Litr benzyny jeszcze nigdy nie był taki drogi. Diesel zbliża się do szczytów osiągniętych na początku wojny w marcu, potwierdzają sprzedawcy paliw zarówno Circle K, jak i Shell, że ceny benzyny we wtorek 7 marca były najwyższe w historii w Norwegii przekraczające 27 koron za litr. Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym czasie może to jeszcze wzrosnąć.
Kierowcom nie kończą się (złe) niespodzianki, kiedy muszą zatankować swoje pojazdy. Dzieje się tak po gwałtownym wzroście cen w 2022 r. W grę wchodzi tu kilka czynników, z których ostatnim jest to, że UE przyjęła embargo na ropę naftową wobec Rosji.
Ceny są bezprecedensowe również w przypadku oleju napędowego. Litr Diesla sprzedawano na stacjach paliw w Norwegii średnio w zeszłym tygodniu za 25 NOK, co jest niespotykane. W obu przypadkach wzrost był bliski 30 proc. od początku roku.
Wakacje w Europie „sezon jazdy” w Stanach Zjednoczonych
W pierwszych tygodniach po inwazji na Ukrainę obawy koncentrowały się na oleju napędowym, produkcie, który oprócz ropy naftowej Rosja eksportuje masowo do Europy. Napięcia te pozostają silne, ale nieco osłabły. Europejskie embargo na rosyjskie produkty rafineryjne wejdzie w życie dopiero za osiem miesięcy, co daje sektorowi czas na reorganizację.
Jeśli chodzi o gwałtowny wzrost cen benzyny obserwowany w ostatnich dniach, tłumaczy się to popytem w Stanach Zjednoczonych. To początek „sezonu jazdy” za Atlantykiem, czyli okresu letniego, kiedy wyjazdów jest coraz więcej, a europejskie rafinerie eksportują benzynę na rynek amerykański. W Europie występuje efekt domina, który powoduje wzrost cen. W rezultacie od trzech tygodni ceny benzyny znów są wyższe niż oleju napędowego.
Ceny w Norwegii, lokalnie mogą się bardzo różnić. Dotyczy to różnych sieci — jednocześnie w ciągu dnia mogą wystąpić pewne duże zmiany: niezależni sprzedawcy paliw mogą też czasami być poniżej cen sieci łańcuchów cenowych. Ważną radą jest tutaj obserwowanie cen tablic świetlnych przed stacjami benzynowymi.
REDAKCJA NPORTAL.no