Opublikowano: 2020-10-20 09:33:01 +0200
Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga twierdzi, że poprosi o azyl w Norwegii. Znany jest głównie z tego, że… twierdzi wiele dziwnych rzeczy.
Wczoraj, na obserwowanym przez blisko 800 tysięcy osób facebookowym profilu, Zbigniew Stonoga napisał:
„Zwracam się do Polonii w Oslo.
Potrzebuję Waszej pomocy-jestem bezdomny. Muszę gdzieś odbyć 10 dniową kwarantannę. Po wielu latach publicznego biczowania mnie przez administrację państwową postanowiłem poprosić Władze Norwegii o azyl polityczny.”
Kilka godzin później poinformował, iż już znalazł kąt do spania, a przy okazji zaapelował o wpłacanie mu pieniędzy, bowiem jest bankrutem.
Stonoga kreuje się na ofiarę obecnego systemu politycznego, a przy tym filantropa i bojownika o sprawiedliwość. Istnieją jednak powody, by zastanowić się dwa razy, zanim wpłaci się datek na jedno z jego kont.
Niekończąca się lista procesów
W „Wikipedii” życiorys Zbigniewa Stonogi składa się głównie z długiej listy procesów sądowych. W 2006 roku skazany na 3,5 roku bezwzględnego więzienia, w 2015 roku skazany za oszustwo przy sprzedaży samochodu, w 2017 nie stawił się w areszcie, w 2019 wraz z rodziną oskarżony o przywłaszczanie pieniędzy ze zbiórek publicznych…
W artykułach prasowych na jego temat czytamy na przykład:
„Zdaniem śledczych rodzina Stonogów miała uczynić z Fundacji stałe źródło dochodów, przywłaszczając sobie kasę ze zbiórek charytatywnych - pisze "Gazeta Wyborcza". - (…) Śledztwo prokuratury wykazało, że tylko od listopada 2015 r. do maja 2017 r. Stonogowie przywłaszczyli sobie 927 tys. ze zgromadzonych przez Fundację 953 tys. zł. Gdyby zarzuty się potwierdziły, oznaczałoby to, że dla potrzebujących zostało zaledwie 26 tys. zł.”
Biznesmen zakłada spółki, coś sprzedaje, coś kupuje, ale zawsze trudno jest ustalić, gdzie mieści się faktyczna siedziba danego podmiotu albo czym dany podmiot się dokładnie zajmuje – handlem samochodami, drewnem, a może pomocą charytatywną?
Zdaniem „Wprost” ucieczka Stonogi do Norwegii ma bezpośredni związek z jego niedawnym zatrzymaniem:
Zbigniew Stonoga został zatrzymany w czwartek 15 października. Prokuratura oskarża go o przywłaszczenie w okresie od października do grudnia 2019 roku pieniędzy w kwocie 253 tys. zł i działanie na szkodę prowadzonej przez siebie fundacji, pranie pieniędzy i uczynienie sobie ze środków fundacji źródła dochodu. Stonoga konsekwentnie zaprzecza stawianym mu zarzutom i twierdzi, że jest niewinny.”
Kłopoty z władzą
Stonoga jest w konflikcie z wieloma politykami będącymi teraz w Polsce u władzy. Możliwe, że w niektórych sprawach nie został potraktowany całkowicie fair. Jak każdy człowiek, ma prawo wystąpić o azyl. Zupełnie inna kwestia to, jak jego ewentualny wniosek w Norwegii zostałby rozpatrzony.
Z relacji Stonogi na Facebooku wynika, iż przyjazd do Norwegii był decyzją spontaniczną i mało przemyślaną. Czy biznesmen zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda proces starania się o azyl i ile trwa? Jak zamierza radzić sobie w Oslo, przygotować do ewentualnej batalii prawnej i zabezpieczyć sobie byt na ten czas? Czy liczy tylko na dobrą wolę Polonii w Oslo, do której zaapelował?
To się wkrótce okaże. Cokolwiek się wydarzy, trzeba pamiętać, by nie formułować ocen polegając wyłącznie na jego słowach.
facebookcom/zbigniew.stonoga, warszawa.wyborcza.pl, wprost.pl, Nportal.no