Opublikowano: 2019-01-01 14:11:55 +0100
Arcymistrz szachowy Jan Krzysztof Duda został wicemistrzem świata w szachach błyskawicznych ustępując jedynie Norwegowi Magnusowi Carslenowi.
Jan Krzysztof Duda to dwudziestoletni arcymistrz szachowy pochodzący z Krakowa. W szachy gra odkąd skończył pięć lat, na koncie ma już szereg tytułów w rozgrywkach międzynarodowych. 30 grudnia 2018 roku w Sankt Petersburgu w znakomitym stylu zdobył tytuł wicemistrza świata w szachach błyskawicznych. Z norweskim mistrzem Magnusem Carlsenem przegrał tylko o pół punktu. To właśnie waleczna postawa Polaka sprawiła, że zmagania o tytuł były do ostatniej chwili bardzo emocjonujące.
Polska sensacja
Polski szachista nie był na mistrzostwach w Rosji typowany na pretendenta do medalu. W globalnym rankingu zajmował 47 miejsce. Po pasjonującej dwudniowej walce z najlepszymi szachistami świata awansował aż o 40 miejsc.
Szachy błyskawiczne to wyjątkowo trudna dyscyplina. Gracze otrzymują na początek trzy minuty na rozgrywkę, a za każdy wykonany ruch dolicza im się po dwie sekundy. W praktyce partie wyglądają niezwykle dynamiczne, gdy przeciwnikom zostaje na zegarach tylko po kilka sekund, ruchy następują błyskawicznie, jeden po drugim.
Nie każdy daje sobie radę z towarzyszącym temu stresem, katastrofalne błędy popełniają nawet najlepsi. Swoją pierwszą partię przegrał broniący tytułu Carlsen, bo… zabrakło mu czasu. Jeden z przeciwników Norwega spóźnił się zaś o półtorej minuty na rozgrywkę, co w praktyce odebrało mu szansę na dobry wynik. Carlsen zachował się wtedy fair play i zaproponował pechowcowi remis.
Szczęście i umiejętności
Jan Krzysztof Duda imponował nie tylko bardzo dobrym poziomem gry, ale też opanowaniem, skromnością i elokwencją. Chętnie udzielał wywiadów norweskiej telewizji NRK, która zmagania w Sankt Petersburgu transmitowała na żywo. Polak, chociaż osiągał imponujące rezultaty, twierdził, iż w tej odmianie królewskiej gry szczęście odgrywa niemal tak samo znaczącą rolę, jak umiejętności.
Fani szachów do ostatniej chwili, nie wiedzieli, kto zostanie mistrzem świata. Duda i Carlsen rozgrywali swoje pojedynki w tym samym czasie i każdy z nich mógł sięgnąć po złoto. Ostatecznie Norweg obronił tytuł mistrza, zaś Polak sięgnął po wicemistrzostwo. To pierwszy tytuł tej klasy dla Jana Krzysztofa Dudy.