Nadal przyciągają obcokrajowców możliwością zdobycia dobrego wykształcenia, sprzyjającymi warunkami jeśli chodzi o opiekę i wychowanie dzieci czy poziomem służby zdrowia. Co więcej, satysfakcjonujący balans między życiem zawodowym a prywatnym sprzyja życiu rodzinnemu i pozwala obcokrajowcom bardziej cieszyć się obranym stylem życia. To tylko niektóre z odkryć ankiety "Expat Insider 2017" na temat jakości życia w 65 różnych krajach, która została przeprowadzona pośród 13 000 obcokrajowców przez InterNations, największą społeczność dla osób mieszkających za granicą.
Mimo wszystkich tych pozytywnych aspektów badanie wykazało także "ciemną stronę" Skandynawii. Poza wysokimi kosztami utrzymania, badani wskazali na trudności w zawieraniu nowych przyjaźni jako czynnik, który wpływa negatywnie na chęć osiedlania się w danym kraju.
Norwegia, Dania i Szwecja zajmują trzy ostatnie miejsca w kategorii łatwości w nawiązywaniu przyjaźni. Ponad sześciu na dziesięciu emigrantów ma trudności z nawiązaniem przyjaźni z miejscowymi.
- W większości krajów skandynawskich ludzie są zamknięci i ... nie są otwarci na prowadzenie rozmów z nowymi ludźmi - powiedział jeden z brytyjskich emigrantów mieszkających w Szwecji.
Dania natomiast znajduje się w pierwszej10 krajów, gdzie jest nie tylko trudno o przyjaciół, ale i atmosfera tam panująca nie wpływa korzystnie na chęć osiedlania się oraz poczucie przynależności do lokalnego społeczeństwa.
Brak otwartości powoduje, że duża część respondentów pozostaje głównie w gronie obcokrajowców. Na przykład prawie połowa respondentów w Danii (46%) twierdzi, że ich życie toważyskie obejmuje innych obcokrajowców. Wyjątkiem jest tutaj Finlandia, gdzie 27% respondentów twierdzi, że obracają się głównie pośród miejscowych znajomych, a tym samym jest to o 8 punktów procentowych więcej niż średnia światowa (19%).
Źródło: Business Insider