Opublikowano: 2017-05-16 20:01:47 +0200
Norwescy policjanci używają fikcyjnych kont na Facebooku w walce z przestępcami, którzy zajmują się handlem towarami z przemytu - alarmuje portal NRK.no
Lokalna policja walczy z szerzącym się przemytem także w mediach społecznościowych. Używa do tego między innymi fikcyjnych profili na Facebooku, aby namierzyć przestępców, którzy sprzedają nielegalnie alkohol, papierosy, narkotyki i inne używki.
- Dostajemy wiele informacji na temat grup w Internecie, gdzie sprzedawane są m.in. alkohol, papierosy, narkotyki i inne rzeczy z przemytu. Kiedy zostajemy zaakceptowani do danej grupy śledzimy ją i zabezpieczamy dowody przestępstw - mówi Emil Jenssen, policjant z Wydziału Specjalnego "Kripos" do zwalczania przestępczości zorganizowanej.
Czasami policjanci po prostu infiltrują grupy w mediach społecznościowych, aby wyłapać potencjalne znamiona przestępstw, a innym razem prowokują nawet sprzedaż.
- Wyznaczamy na przykład miejsce spotkania, gdzie ma dojść do wymiany, właśnie przy użyciu fikcyjnego profilu. Jest to metoda postępowania, która jest używana w dochodzeniu. Ponadto, jeśli podejrzewamy, że dane osoby rozmawiają o czymś co wskazuje na przestępstwo, uzyskujemy także dostęp do pełnej konwersacji prywatnej poprzez konfiskatę telefonów lub poprzez sam Facebook - tłumaczy policjant.
Mimo że "Kripos" nie ma bezpośredniego wpływu na to, aby Facebook zamykał grupy, na których dochodzi do tego rodzaju przestępstw, to ciągle strona ta dostarcza policji wiele informacji.
- Jeśli jest to sprawa karna, to możemy iść do sądu, uzyskać nakaz i wysłać go do serwisu Facebook. Wtedy otrzymamy informacje, które potrzebujemy. Mamy także możliwość, aby zrobić to o wiele szybciej w sytuacjach wymagających nagłej interwencji, jeśli istnieje zagrożenie życia i zdrowia - mówi Jenssen.