Opublikowano: 2014-11-30 18:04:23 +0100
Szwajcarzy powiedzieli "nie" w trzech poddanych pod głosowanie w inicjatywach - dla nowego ograniczenia imigracji, tym razem w imię ekologii, zwiększenia rezerw złota, a także zniesienia ulgi podatkowej dla zamożnych cudzoziemców - wynika z wstępnych szacunków wyników referendum, które odbyło się w niedzielę, 30 listopada we wszytskich kantonach, podał publiczny nadawca, stacja SRF.
Około 74% Szwajcarów powiedziało "nie" dla nowej inicjatywy ograniczenia imigracji. Wyborcy również znacznie odrzucili dwa inne teksty, które zostały poddane do konsultacji to zwiększenie rezerwy złota Narodowego Banku Szwajcarii i eliminacja pakietów podatkowych zarezerwowane dla zagranicznych milionerów.
Już po raz drugi w tym roku, że Szwajcarzy musieli wypowiedzieć na temat imigracji. Tym razem wyborcy zostali poproszeni o wypowiedzeniu się w referendum pod hasłem "stop przeludnieniu", zgłoszonym przez stowarzyszenie Ekologia i Populacja (Ecopop), organizację, która opisuje się jako "bezpartyjna" i chce ograniczyć roczną migrację kraju na poziomie 0,2% ludności (czyli 16.000 osób) - w celu zachowania zasobów naturalnych. Chce też przeznaczenia 10 proc. ze środków pomocowych dla krajów rozwijających się na promocję kontroli urodzin w tych krajach.
Dziś, Szwajcaria ma jeden z największych przyrostów liczby ludności w Europie, infrastruktura zaczyna cierpieć, odbudowa drożeje, a miejscowości stają się dziesięć razy liczniejsze niż dwadzieścia lat temu. Eksperci starają się udowodnić, że imigracja i degradacja środowiska ma ze sobą duży związek związane i że gospodarka wcale nie porzebuje imigrantów.
Przyjecie zapisu o zwiększeniu limitu złota oznaczałoby znaczne ograniczenie wolności Narodowego Banku. Nie mógłby on odpowiednio reagować na zmiany związane ze stabilizacją franka szwajcarskiego, czyli w razie potrzeby sprzedawać obcej waluty bądź ją kupować.
W latach 90-tych Szwajcaria posiadała prawie 2600 ton złota. W 2000 roku przepisy dotyczące rezerw zostały zmienione i dlatego Narodowy Bank mógł sprzedać część zmagazynowanego złota. Obecnie Szwajcaria posiada 1040 ton złota, co odpowiada 10-ciu procentom rezerw finansowych tego kraju. W przeliczeniu na pojedynczego mieszkańca kraj ten i tak plasuje się w czołówce światowej. Jednak inicjatorzy dzisiejszego głosowania uważają, że to za mało. Obecnie 70 procent rezerw finansowych znajduje się Szwajcarii, 20 procent w Banku Angielskim i 10 procent w Centralnym Banku Kanady.
Głosowanie przeciw przywilajów podatkowych w imię "sprawiedliwości" miało uderzyć w 5729 bogatych obcokrajowców, którzy w sumie płacą około 1 mld franków szwajcarskich (830 milionów euro) podatków zamiast w swoim kraju, a ich pieniądze znajdują się w obrocie w Szwajcarii. Wniosek został odrzucony przez 60% wyborców.
Zniesienie przywilejów podatkowych, z których korzystają mieszkający w Szwajcarii bardzo bogaci cudzoziemcy, mogłoby być ciosem dla reputacji tego kraju jako raju podatkowego. Przeciwnicy tej inicjatywy wskazywali, że mogłoby to doprowadzić do ucieczki milionerów i w konsekwencji spadku wpływów z tytułu podatków.
Jak podkreśla francuski dziennik gospodarczy "Les Echos" -
Chociaż Szwajcaria nie należy do UE, stosunki tego alpejskiego kraju z całym blokiem mają ogromne znaczenie. Głosowanie z lutego nad ponownym ograniczeniem kwot imigracyjnych dla obywateli UE podsyciło napięcia między krajami unijnymi a Bernem, co stawia znak zapytania nad ich wzajemnymi relacjami. Ludność Szwajcarii potroiła się od 1850 roku, a od 1960 roku kraj ma do czynienia z eksplozją demograficzną, spowodowaną głównie napływem imigrantów z Europy.rezygnacja z tajemnicy bankowej, powtarzające się ataki społeczności międzynarodowej na »szwajcarską twierdzę« i masowe ściąganie do Szwajcarii Europejczyków w poszukiwaniu dobrze płatnych miejsc pracy coraz bardziej skłania Szwajcarów do zamykania się we własnym kraju.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved