Opublikowano: 2014-11-16 13:08:27 +0100
Już w najbliższy piątek 21 listopada br w Cafe Blitz w Oslo zagra swój debiutancki koncert zespół Foucalt. W jego skład wchodzą: Marek Chojna (perkusja), Aleksander Głowacki (gitara prowadząca i solowa), Adrian Czajkowski (bas), Dariusz Wojdyga (gitara rytmiczna), Jarosław “Yaretzky” Kałun (wokal). Grupa powstała w Oslo i jest - być może - pierwszą “polską” metalową kapelą w Norwegii. Nam udało się zadać kilka pytać gitarzyście zespołu Foucalt, Dariuszowi Wojdydze.
NPORTAL.no: Kiedy i w jakich okolicznościach powstała grupa?
Darek Wojdyga: Zespół Foucalt powstał jesienią 2012 roku. W piwnicznych okolicznościach spotkali się Aleks, Marek i Adrian. Wkrótce dołączyłem do nich ja (Dariusz), i w systemie “silence noise”, przy użyciu jam huba, elektronicznej perkusji i ze słuchawkami na uszach rozpoczęliśmy nasza “karierę” od covera utworu “Nóż” polskiej formacji Iluzjon. Wciąż jednak brakowało nam wokalisty, lecz z neurologicznie uczulonym na hałas sąsiadem za ścianą, granie w piwnicy “na głośno” nie wchodziło w rachubę. Gdy do zespołu dołączył Yaro, bazę treningową grupy stanowiły sale muzyczne w centrum Oslo. Tam szybko porzuciliśmy projekt “coverowania”, i skupiliśmy się na zgrywaniu się do utworów komponowanych przez Alexa, najmłodszego członka grupy. Gdy okazało się, że atmosfera spotkań osiąga swoistą specyfikę, a granie własnych utworów przynosi olbrzymią przyjemność, Marek postanawia zainwestować pieniądze w kupno Garażu, który od tej pory służyć miał jako sala prób. To tam - korzystając z rozeznania technologicznego Aleksa, sami dokonaliśmy nagrań utworów albumu Selling Death, którym brzmienia i jakości nadal doskonały w swym fachu Norbert Tomczak, godny polecenia “master of music” z Polski. Niestety rodzaj wykonywanej muzyki nie przypadł do gustów sąsiedztwu w okolicach garażu, tak wiec narodziła się konieczność znalezienia nowego miejsca twórczych spotkań. W nieoczekiwanie krótkim czasie znaleźliśmy dość drogie, lecz idealnie pasujące do naszych potrzeb miejsce - profesjonalną salę prób, którą dzielimy z innym zespołem. W tych komfortowych warunkach tworzymy nowe utwory, o bardziej - według nas samych - dojrzałym charakterze. Niestety wokalista z przyczyn niezależnych opuścił zespół, choć praktycznie wciąż udziela swojego głosu przy okolicznościach koncertowych. Foucalt wciąż poszukuje więc odpowiedniego dla siebie głosu.
NPORTAL.no: Nazwa “Foucalt” jest dość intrygująca. Czy jest to gra słów, chwyt formalny, czy kryje się za tym coś znaczącego?
Darek Wojdyga:Nad nazwą myśleliśmy długo i intensywnie. Zależało nam na
Tak więc nazwa “Foucalt” ma dość kompleksowa konstrukcje, i z pewnością należy dość ostrożnie podejść do percepcji znaczeniowej, gdzie powierzchowne rozumienie znaczenia może zmylić właściwy trop intelektualny.
NPORTAL.no: Tytuł albumu “Selling Death” brzmi groźnie. Jakie przesłanie kryje się pod tymi słowami?
Darek Wojdyga: To także złożona kwestia. Selling Death to tytuł jednego z utworów albumu, utworu, w którym jest konkretnie mowa o rozlewanej wokół nas krwi w ramach ekspansji mocarstw, czy religijnych przepychanek, często pod płaszczykiem wzniosłych idei propagowanych przez ludzi w ślicznych garniturach. Tytuł albumu to także próba uzmysłowienia, być może głównie sobie, że dla większości z nas, życie pełne konieczności i rutyn, narzuconych ukrytych dyscyplin i idei, to właściwie dryfująca śmierć za życia. Jak to powiedział jeden z mądrych ludzi, Beniamin Franklin: "Większość ludzi umiera w wieku 25 lat ale z pochówkiem czekają do 70-tki”. W połączeniu z formą okładki albumu, uważny odbiorca zorientuje się także, że tytuł ma charakter ironizujący. Chcielibyśmy odciąć się od obowiązującego nurtu, w którym ciężkie granie ma kojarzyć się z fantastycznymi wizerunkami śmierci, trupich czaszek o wyszukanej plastyce, czy muzykami w ciężkich, czarnych strojach, z finezyjnie wytatuowanymi smokami na klacie..
NPORTAL.no: Jakie są wasze plany na przyszłość?
Darek Wojdyga: W tej chwili chcielibyśmy wypromować nasz pierwszy album Selling Death. To zbiór utworów jakie udało nam się skomponować w - jakbym to określił - początkowej fazie naszej twórczości. Hobbystyczne podejście do grania przerodziło się w małe marzenia o koncertach, zarówno tu w Norwegii, jak również, jeśli się uda, w Polsce. Mamy już przygotowany nowy materiał, który - jak zgodnie uważamy, jest bardziej dojrzały, bardziej ukierunkowany i pełny w formie. Nie marzymy o szalonej karierze, ale wierzymy, ze mamy coś do zaoferowania i chcemy się tym podzielić. W piątek 21. listopada gramy nasz debiutancki koncert w Cafe Blitz w Oslo, a 30 listopada bierzemy udział w międzynarodowym konkursie muzycznym Global Battle of the Bands w John Dee w Oslo. Serdecznie zapraszamy. Zapraszam także na naszą stronę: www.foucalt.com, profil na Facebooku. Naszych utworów można posłuchać Tutaj.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved