Opublikowano: 2014-08-06 21:38:15 +0200
Już szósty dzień z rzędu trwa gaszenie pożaru lasów na rozległym obszarze w środkowej Szwecji. Z żywiołem walczy kilkuset strażaków, a wielu miejscowościach uruchomiono centra kryzysowe. Zginęła co najmniej jedna osoba i jedna została ranna. Z niebezpiecznej strefy ewakuowano ponad tysiąc ludzi, a około 5 tysięcy mieszkańców kilku miejscowości otrzymało powiadomienie o możliwej ewakuacji.
W poniedziałek wieczorem w regionie Västmanland, około 140 km na północny-zachód od Sztokholmu ewakuowano ponad 1000 osób, a wiele tysięcy zostało postawionych w stan gotowości do opuszczenia swoich domów.
We wtorek całkowicie wstrzymano ruch kolejowy na trasach Fagersta-Västerås, Fagersta-Avesta, Fagersta-Ludvika.
Walkę z ogniem utrudniała upalna i wietrzna pogoda. W akcji zaangażowanych zostało 13 śmigłowców oraz dodatkowe samoloty z Włoch i Francji.
Według danych szwedzkich służb ratunkowych, ogień strawił już 15 tys. hektarów lasu. Na chwilę obecną straty wstępnie szacowane są na około 500 mln Skr.
Według Erika Bergmana, rzecznika regionu Västmanland cytowanego przez dziennik Aftonbladet, ogień pozostaje wciąż poza kontrolą, ale nie rozprzestrzenia się na nowe obszary. Ponadto w środę warunki atmosferyczne były dość korzystne z niewielkim wietrem, zachmurzonym niebem i możliwym lekkim deszczem.
Jak donoszą loklane media, jest to największy pożar lasów w powojennej historii Szwecji.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved