"Ogryzek Dla Putina": Polacy Protestują Przeciw Embargu Rosji Na Polskie Jabłka
Opublikowano: 2014-08-01 21:06:44 +0200
Polacy wystawili szyderczy komentarz w ramach protestu dotyczącego zakazu eksportu polskiej żywności do Rosji. W rezultacie, powstała jedna z najzdrowszych kampanii jak do tej pory, która glonalnie zaczęła ogarniać wirtualny świat mediów: "Polacy jedzą jabłka na złość Wladimirowi Putinowi" a dowody można zobaczyć na Twitterze i Facebooku.
W środę Rosja ogłosiła, że od 1 sierpnia wprowadza embargo na praktycznie wszystkie polskie warzywa i owoce, ze względu na naruszenia przepisów bezpieczeństwa i procedur dokumentacyjnych dla niektórych polskich produktów.
Polscy urzędnicy jednak twierdzą, że zakaz został nałożony w odwecie za ich wsparcie dla najnowszej rundy sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji, na Ukrainie.
W odpowiedzi dziennikarz tygodnika "Pulsu Biznesu" Grzegorz Nawacki zainicjował na Twitterze akcję #jedzjabłka. Postaw się Putinowi - jedz jabłka i pij cydr - napisał na Twitterze pod zdjęciem, na którym je jabłko.
W sieci bardzo szybko pojawiły się różnego rodzaju wyrazy wsparcia dla inicjatywy. Internauci wrzucają m.in. swoje zdjęcia z jabłkami i cydrem oraz inspirowane akcją memy. Szybko podchwycili ją także dziennikarze i politycy.
Embargo Rosji na polskie owoce i warzywa jest ostrym ciosem dla Polski - trzeciego największego na świecie eksportera jabłek.
Według danych ministerstwa gospodarki, aż 56 procent wywiezionych z Polski jabłek w 2013 roku trafiło właśnie do Rosji, co oznacza, że Putin decydując się zakaz importu do Rosji trafił dość celnie, a nawet zagroził rozszerzyć zakaz na całą UE.
Polska jest jednym z kilku krajów, na które Rosja nałożyła embargo.
W czwartek politycy w Moskwie ogłosili również, zakaz importu produktów sojowych, słonecznikowych i mąki kukurydzianej z Ukrainy. Na na szczycie zakazu importu z Ukrainy znalazły się też produkty mleczne i żywność w puszkach.
Polski minister rolnictwa Marek Sawicki w czwartek wezwał Komisję Europejską do finansowej rekompensaty za straty, których spodziewają są polscy producenci owoców i warzyw, z powodu embarga.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Polscy urzędnicy jednak twierdzą, że zakaz został nałożony w odwecie za ich wsparcie dla najnowszej rundy sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji, na Ukrainie.
W odpowiedzi dziennikarz tygodnika "Pulsu Biznesu" Grzegorz Nawacki zainicjował na Twitterze akcję #jedzjabłka. Postaw się Putinowi - jedz jabłka i pij cydr - napisał na Twitterze pod zdjęciem, na którym je jabłko.
W sieci bardzo szybko pojawiły się różnego rodzaju wyrazy wsparcia dla inicjatywy. Internauci wrzucają m.in. swoje zdjęcia z jabłkami i cydrem oraz inspirowane akcją memy. Szybko podchwycili ją także dziennikarze i politycy.
Embargo Rosji na polskie owoce i warzywa jest ostrym ciosem dla Polski - trzeciego największego na świecie eksportera jabłek.
Według danych ministerstwa gospodarki, aż 56 procent wywiezionych z Polski jabłek w 2013 roku trafiło właśnie do Rosji, co oznacza, że Putin decydując się zakaz importu do Rosji trafił dość celnie, a nawet zagroził rozszerzyć zakaz na całą UE.
Polska jest jednym z kilku krajów, na które Rosja nałożyła embargo.
W czwartek politycy w Moskwie ogłosili również, zakaz importu produktów sojowych, słonecznikowych i mąki kukurydzianej z Ukrainy. Na na szczycie zakazu importu z Ukrainy znalazły się też produkty mleczne i żywność w puszkach.
Polski minister rolnictwa Marek Sawicki w czwartek wezwał Komisję Europejską do finansowej rekompensaty za straty, których spodziewają są polscy producenci owoców i warzyw, z powodu embarga.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved