Opublikowano: 2014-06-05 00:25:43 +0200
Barack Obama posiada niezwykły dar przekonywania swoich słuchaczy podczas wystąpień. Wszędzie tam, gdzie on jest, pojawia się kilka słów w języku lokalnym, specjalnym hołdzie dla kultury, słowa dla otuchy. Jego przemówienie w środę, 4 czerwca na Placu Zamkowym w Warszawie w 25. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce, nie było wyjątkiem. Rozpoczynając słowami "Witaj Polsko!", pokazał, że "My Polacy" możemy czuć się naprawdę kochani.
W całej Polsce w środę 4 czerwca trwały obchody 25. wolnych wyborów. W głównych uroczystościach na placu Zamkowym w Warszawie wzięły udział delegacje z niemal 50 państw z prezydentem USA na czele.
Barack Obama oddał hołd wszystkim bohaterom Polski.
Na początku przemówienia zwrócił się do Lecha Wałęsy, nazwał go "człowiekiem, który przeskoczył mur stoczni, żeby poprowadzić naród do wolności".
Podziękował także Janowi Karskiemu, który "tak po prostu" uratował wielu niewinnych męczenników Holokaustu z Getta Warszawskiego i Janowi Pawłowi II" za odważny Kościół katolicki i wkład w walkę o wolność.Dziękuję Lechowi Wałęsie za jego cudowne przywództwo - powiedział.
Przywódca Stanów Zjednoczonych z entuzjazmem mówił o wielkiej polskiej diasporze w Chicago, skąd sam pochodzi.
Wiem, że przez całe wasze dzieje Polacy byli porzucani przez przyjaciół w godzinie próby - zwrócił się do Polaków Obama.Wszyscy jesteśmy trochę Polakami - podkreślił Obama. Przywożę ze sobą pozdrowienia i przyjaźń narodu Ameryki - mówił. W Stanach Zjednoczonych mamy kościół św. Stanisława Kostki, kiełbasę pierogi, Polonię. Być z Wami czuję się jak w domu - powiedział.
Pokojową rewolucję, która rozprzestrzeniła się od Budapesztu do Bukaresztu do Pragi i Krajów Bałtyckich zawdzięcza się Wam milionom Polaków, którzy jesteście liderami.Przybyłem, by potwierdzić nasze ciągłe zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski, ona nigdy już nie będzie samotna - zapewnił Obama. Stoimy ramię w ramię, teraz i zawsze - zaznaczył.
Nie możemy nigdy zapomnieć, że iskra dla tak dużego udziału rewolucyjnych zmian, to wybuch nadziei, która została zapalona przez Was, ludzi z Polski - powiedział o 4 czerwca 1989 roku Barack Obama.
Obama nie krył podziwu dla polskiego modelu, który dzieli z Lechem Wałęsą, bo też tak jak on otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Odwołał się słów lidera Solidarności w tamtym czasie Lecha Wałęsy: "Zdecydowaliśmy się przyjąć to, co było możliwe".
W obliczu bicia i pocisków, nigdy nie odbiegała od siła moralnego niestosowania przemocy. Przez ciemne dni stanu wojennego, Polacy zapalili świece w swoich oknach. Kiedy zorganizowano wybory, prawie wszyscy wzięli w nich udział.
Jak podkreślił, rosyjska agresja na Ukrainę przypomniała nam, że wolne narody nie mogą być obojętne w walce o Europę wolną i pokojową. Przekonywał, że musimy stać ramię w ramię z tymi, którzy chcą wolności.
Cud gospodarczy w Polsce to "Cud nad Wisłą" - powiedział po Polsku Barack Obama, co spotkało się z entuzjazmem gości.Pióro nigdy nie może posłużyć do kradzieży czyjejś ziemi, więc nie akceptujemy okupacji Krymu czy też naruszania suwerenności Ukrainy. Wolne narody będą stały ramię w ramię, aby dalsze rosyjskie prowokacje oznaczały tylko i wyłącznie więcej izolacji i kosztów dla Rosji" - mówił Obama. Stoimy razem, bo wierzymy, że walka o pokój i bezpieczeństwo jest odpowiedzialnością każdego narodu. Dni imperiów i sfer wpływów dobiegły końca. Większe narody nie mogą zastraszać mniejszych, czy też narzucać swojej woli" - powiedział.
Obama podkreślał, że wolne narody łączą się w sojusze nie tylko po to, by "pilnować swojego własnego bezpieczeństwa, ale też, by pomagać w osiągnięciu wolności innym".
Nawet bici i ostrzeliwani nie chcieli ustąpić, ustawili się do głosowania, wybrali nowego prezydenta w wolnych wyborach, ponieważ prawomocność lidera pochodzi tylko i wyłącznie ze zgody ludzi. Ukraina ruszyła teraz trudną drogą reform - mówił prezydent USA.Dzisiaj raz jeszcze potwierdzamy zasady, o które walczymy. Stoimy ramię w ramię, bo wierzymy, że ludzie i narody mają prawo do określania swojego własnego przeznaczenia, w tym też tyczy się to Ukraińców" - powiedział Obama.
Zaznaczył, że "Ukraina musi mieć możliwość wyboru swojej własnej wolności bez zewnętrznej ingerencji".
Prezydent USA zapewnił, że NATO zwiększyło swoje zaangażowanie w Europie Środkowej i Wschodniej nie po to, by komuś grozić, lecz by bronić bezpieczeństwa i terytoriów przyjaciół.
Przypomniał też ogłoszoną we wtorek zapowiedź przeznaczenia miliarda dolarów na bezpieczeństwo sojuszników i zwiększenie obecności zbrojnej NATO w Europie. Dodał, że będzie to oznaczać więcej sprzętu dla szybszego reagowania w czasie kryzysu, więcej ćwiczeń i manewrów oraz dodatkowe siły USA w Europie, w tym w Polsce.

Prezydent USA podkreślił przy tym, że swoje zobowiązania muszą zwiększyć nie tylko Stany Zjednoczone, lecz także inni sojusznicy.
Nawiązując do sojuszniczych zobowiązań do wzajemnej obrony terytoriów, Obama powiedział: "Polska nigdy nie będzie już samotna. Nie tylko Polska.Każdy członek NATO chroniony jest przez nasz sojusz i każdy z nich musi wykonać swoje zobowiązania w ramach tego sojuszu" - powiedział.
Tutaj, Barack Obama wykorzystał jedną ze swoich retorycznych formuł, która przyniosła dużo entuzjazmu i nadziei na dla innych.
W swoim przemówieniu Obama podkreślił również, że "dziś Ukraińcy są spadkobiercami Solidarności".Estonia też nigdy nie będzie samotna, Łotwa nigdy nie będzie samotna, Litwa nigdy nie będzie samotna, Rumunia nigdy nie będzie samotna". To nie są po prostu słowa. To są zobowiązania wykute w granicie - zapewnił prezydent
USA.
"Pamiętamy Polaków głosujących, którzy czuli smak Polski" - powiedział. To samo - słychać dziś w głosach Ukraińców, którzy na Majdanie poczuli smak prawdziwej wolności.Gdy protesty próbowano zgnieść stalową pięścią, Polacy układali kwiaty w bramie stoczni. Dzisiaj Ukraińcy układają kwiaty na Majdanie niezależności" - mówił.
Wspominał kobietę z Majdanu w Kijowie, która z wdzięcznością za wsparcie Polaków mówiła: "Dziękujemy ci Polsko, kochamy cię"
Dzisiaj możemy powiedzieć to samo:
Nie ma zmian, bez ryzyka i nie ma postępu bez ofiar. I nie ma wolności bez "Solidarności" - powiedział Obama. "Thank You Poland!. Dziękuję Polsko. Niech Bóg błogosławi Polskę i Niech Bóg błogosławi Amerykę i nasz sojusz" - zakończył swoje przemówienie Barack Obama.Dziękuję Polsko, dziękuję za twoją odwagę, dziękuję za przypomnienie światu, że niezależnie od tego jak długa jest noc, chęć wolności i godności nigdy nie blaknie i nie zniknie, dziękuję ci Polsko za twoją żelazną wytrwałość, za pokazanie, że zwykły obywatel może zmienić kurs historii, a wolność zatriumfuje, bo czołgi i żołnierze są niczym wobec naszych ideałów - mówił Obama. Dziękuję ci Polsko za twój triumf, nie triumf zbrojny, ale triumf w duchu człowieczeństwa . Polsko! Dziękuję za waszą odwagę. Dziękuję Ci Polską za waszą żelazną wolę!" - zaznaczył Obama.
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved