Wiara Norwegów Się Zmienia. Ale Boże Narodzenie Wciąż z Jezusem, Aniołami, Duchami i Mikołajem
Opublikowano: 2013-12-25 05:45:38 +0100
Celebrowanie uroczystości Bożego Narodzenia często może wyglądać tak samo - ale w różnych krajach ten sens bardzo różni się od domu do domu.
Dla większości z Nas imigrantów bożonarodzeniowy czas to czas na odwiedziny rodziny w kraju, Ci którzy z różnych powodów nie mogą wrócić na te parę dni, łączą się z bliskimi za pomocą komputerowych komunikatorów lub telefonów. Składamy sobie życzenia, łamiemy się opłatkiem, siadamy do uroczystej Wigilii, bo to nasza polska tradycja. Jednak nie wszyscy tak świętują ten czas. Norwegia to kraj, w którym swoje miejsce znajdują ludzie różnych wyznań i narodowości. Każdy na swój sposób celebruje ten czas.
W dzielnicy Smestad w Oslo żyje Annelise Kristine Haüpl Kirsebom i jej syn André Kirsebom. W dużym pokoju na stole stoją anioły, baranki a na fortepianie postawiona jest bożonarodzeniowa kartka świąteczna - choć panuje dziwny panuje spirytystyczny nastrój. W Wigilię Bożego Narodzenia będzie Annelise, André, jego dzieci i bliscy przyjaciele z prezentami. Ale ich celebracja święta ma niewiele wspólnego z chrześcijaństwem. Pójście do Kościoła w Wigilię nie obowiązuje.
W pokoju dziennym Kirsebom zapala świece dla tych, którzy "odeszli".To zła wiadomość, że jest tylko Jezus, Jezus, Jezus, mówi André Kirsebom, kapłan norweskiej spirytystycznej wspólnoty religijnej Norsk Spiritualistisk Trossamfunn i przywódca norweskiego związku spirytystycznego Norsk Spiritualist Forening, który oferuje swoje spotkania duchowe w czterech miastach w Norwegii, a posiada prawie 700 członków.
Kontakt duchowy
Małe dzieciątko Jezus, które urodziło się w stajence betlejemskiej, ma zupełnie inne znaczenie w norweskiej religijnej wspólnocie spirytystycznej niż w chrześcijaństwie.Boże Narodzenie jest jednym z najmocniejszych okresów w roku kiedy możemy mieć kontakt z Tymi "co odeszli", mówi Kirsebom i podkreśla, że dobry mroczny nastrój jest ważny. Wywoływanie duchów i rozmowy ze zmarłymi, wychodzą najlepiej, wtedy gdy jest ciemno. Wtedy istnieje większa szansa, że duchy się pojawią, tłumaczy.
Kirsebom zaznacza, że nie hipokryzją jest świętować Boże Narodzenie bez chrześcijaństwa.W naszej wierze, Jezus jest tylko prorokiem, jak Mahomet i inni. W chrześcijaństwie uznawany jest za Boga i człowieka, wielkiego uzdrowiciela, współistotnego Bogu Ojcu.
Asatru - neopogaństwo (wymawiane OW-Suh-Troo) i IslamJuż dawno temu, kiedy następowało przesilenie zimowe, ludzie obchodzili święta zanim chrześcijaństwo się pojawiło - mówi.
Od 1996 roku w Norwegii istnieje organizacja Åsatrufellsesskapet Bifrost zrzeszającą, członków indywidualnych i grupy z całego kraju, która skupia się w budowaniu przedchrześcijańskich tradycji religijnych w krajach skandynawskich. Jest to realna platforma osób zainteresowanych Asatru i promowania zrozumienia kultury, sztuki i tradycji, z korzeniami z czasów przedchrześcijańskich. Åsatrufellsesskapet Bifrost posiada prawie 350 członków.
Nawet wśród muzułmanów mamy wielu, którzy w jakiś sposób świętują Boże Narodzenie, mówi sekretarz generalny Rady Islamskiej Norwegii Mehtab Afsar.Świętujemy przesilenia. Razem w grupie od 40-50 członków spotykamy się w lesie, mówi gubernator Bifrost, Erik Indregård.
Dla sekretarz generalnej norweskiego stowarzyszenia humanistycznego Human-Etisk Forbund Kristin Mile, czas świąt to odpoczynek.Znam wielu, muzułmanów, którzy mają choinkę w domu, a niektórzy z nich dają prezenty swoim dzieciom. W naszym domu mamy kalendarz adwentowy córek, ale to nie ma nic wspólnego z tradycyjnym celebrowaniem chrześcijańskiego Bożego Narodzenia. Kiedy żyjemy w wielokulturowym społeczeństwie, musimy dzielić się nawzajem radością i życzyć w zgodzie, powiedział.
Liczby mówią same za siebie: Kościoły tracą wiernych. O ile w latach 50-tych XX wieku 95 procent Norwegów należało do jednego Wielkiego Państwowego Kościoła Luterańskiego lub Katolickiego, o tyle po oddzieleniu się od państwa obecnie przyznaje się do nich 75 procent i tendencja spadkowa utrzymuje się.Dla mnie, Boże Narodzenie to czas, kiedy mam wolne od codziennych zajęć, czas bycia z rodziną i przyjaciółmi, czas na refleksję lub na robienie planów na przyszłość. Boże Narodzenie oznacza dla mnie również przejście do w Nowy Rok, mówi. Jeśli trzeba byłoby wierzyć tylko w Jezusa, aby świętować Boże Narodzenie, to dla mnie pozostałoby niewiele, zaznacza.
Rosną przy tym w siłę inne wspólnoty wyznaniowe, przede wszystkim muzułmańska. Jednak żadna grupa nie rośnie tak szybko, jak czwarta: bezwyznaniowców, których nie należy mylić z ateistami. Ateiści zaprzeczają istnieniu Boga, natomiast bezwyznaniowców religia po prostu nie obchodzi.
Chrześcijaństwo stało się jednym z wielu oferentów w poszukiwaniu sensu życia i organizowania czasu wolnego. Z tą konkurencją wielkie Kościoły sobie jeszcze nie poradziły.
Słaba wiara
Według fundacji Stiftelsen Kirkeforskning (KIFO), która prowadzi badania i analizy na temat religii i kościoła oraz przekonań w społeczeństwie, z naciskiem na badania empiryczne tylko prawie 20 proc. norweskiego społeczeństwa uczestniczy w pełni w celebracji Bożego Narodzenia w kościele. Odsetek ten mocno zmniejszył się nieznacznie w ostatnich latach.
Jak mówi naukowiec KIFO Pål Ketil Botvar, Boże Narodzenie jest podstawą tożsamości religijnej Norwegów a Kościół i znaczenie chrześcijaństwa wzmacnia tożsamość narodową.
Badania pokazują, że dla 63 procent nowo narodzonych udziela się chrztu, 66 procent jest bierzmowanych, 39 procent bierze ślub w kościele a dla 90 procent zmarłych społeczeństwa odprawiane są uroczystości pogrzebowe.Pomimo coraz większego pluralizmu religijnego, Norwegowie są jeszcze daleko od traktowania na równi wszystkich religii, nadal masowo kończą w kościele w fazach przejściowych swojego życia, twierdzi Botvar.
Większość w Norwegów ma pozytywny stosunek do chrześcijaństwa, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc i opiekuńczość, mniej, gdy trzeba pojawić się w kościele. Ale głównym powodem, że ludzie świętują Boże Narodzenie w tym roku, zrobili to w zeszłym roku i kilka lat wcześniej jest to, że nie widzą dużej różnicy pomiędzy bycie chrześcijaninem i niechrześcijaninem w dzisiejszym Królestwie.Norwegowie szukają "zastępczej religii". A do kościoła chodzą tylko na ważne im okazje, mówi Botvar.
Norwegia to kraj, w którym mimo słabych statystyk uczestnictwa w nabożeństwach kościelnych ludzie mają poszanowanie do siebie, między ludźmi panuje bratnia miłość, a której przesłanie niesie każda religia.
NPORTAL PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2013 nPortal Press | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved