Opublikowano: 2012-11-22 04:54:59 +0100
OSLO, (nPortal Press | POLMEDIA) - Polska policja złapała niebezpiecznego ekstremistę. Zapobiegła wielkiej eksplozji pięciotonowej bomby, którą oskarżony zamieścił w ciężarówce. Podejrzany Brunon K. miał zamiar podstawić pojazd pod budynkiem Parlamentu i wysadzić go w powietrze. Zamachowiec to pracownik krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego. Był monitorowany przez Agencję Bezpieczeństwa wewnętrznego od miesięcy.
Zatrzymany 9 listopada b.r. usiłował popełnił najpoważniejszy w wolnej Polsce politycznycznych zamach terrorystyczny. Chciał zaognić nastroje w kraju, w podzielonym już społeczeństwie. Nie jest związany z żadną partią polityczną, chce "zmiany systemy i odsunięcia od władzy obcych".
ABW uspokaja, zamach był pod pełna kontrolą, dlatego nie wzmocniono ochrony urządów państwowych oraz najważniejszych osób. Na trop wpadło dwóch agentów, którzy zostali przyjęci do jego grupy zainteresowanych w Internecie. Od tej pory śledzono każdy jego krok.
Wykryto nagrania próbnych eksplozji, które miały miejsce już w 2001 roku. Oskarżony nie dokończył swojego projektu, schwytano go, ponieważ istniały podejrzenia, że zaatakuje w tegoroczne Święto Niepodległości.
Brunon K. chciał uderzyć w Sejm podczas obrad, gdy będą tam wszyscy najważniejsi przedstawiciele państwa: prezydent, rząd i wszyscy posłowie. Siła eksplozji byłaby ogromna. Część materiałów posiadał już w domu, przesyłki z resztą miały dopiero zostać doręczone. Wybuch miał wywołać heksagon - materiał używany w wojsku.
Zamachowiec miał wzorować się na A. Breiviku. Jest antysemitą i sprzeciwia się polityce wielokulturowości. Podobnie jak narodowcy z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej, chce obalenia panującej władzy i zmiany systemu. Nie jest on z nimi jednak bezpośrednio powiązany.
W Polsce rozgorzała dyskusja na temat słabego systemu zabezpieczenia Sejmu. Rozchodzi się o ogrodzenie, mur, który miałby uniemożliwić przedostanie się obcych bezpośrednio pod budynek. Część polityków i ekspertów jest jednak zdania, że nie należy zamienić budynku parlamentu w twierdzę. Jest to jednak miejsce kontaktu z wyborcami, miejsce spotkań przedstawicieli społeczeństwa, kamery, monitoring, szlabany i procedury powinny wystarczyć. W końcu każdy mur jest do przeskoczenia.
Po licznych wypowiedziach "Polak mądry po szkodzie", naszym służbom bezpieczeństwa należy się pochwała.
Jeśli chcesz skontaktować się z autorem napisz: agata.dulawa@gmail.com
Copyright © 2012 nPortal Press | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved