Opublikowano: 2018-04-11 09:21:58 +0200
Trzech Polaków zostało przesłuchanych w związku z niewyjaśnioną na razie śmiercią ich znajomego w Gjerdrum. Postępowanie jest w toku.
Dziennik „Dagbladet” podaje, że w poniedziałek do policji w Romerike wpłynęło zgłoszenie od polskich obywateli, którzy zawiadomili, iż w samochodzie mają ciało zmarłego mężczyzny. Po przybyciu na miejsce policjanci musieli czekać na tłumacza, bowiem mieli problemy w komunikacji z Polakami.
Ciało poddano wstępnym badaniom, a następnie przewieziono do ośrodka, gdzie zostanie poddane obdukcji. Ponieważ na tę chwilę nie wiadomo, w jaki sposób doszło do zgonu, przypadek został zakwalifikowany jako „podejrzany”.
- Na razie nie mamy powodu podejrzewać, że doszło do popełnienia przestępstwa – powiedział mediom zajmujący się sprawą Kenneth Warming. – Dopiero zbieramy informacje.
Pod tym samym adresem
Przesłuchiwani Polacy mają obecnie status świadków w sprawie. Z pierwszych ustaleń policji wynika, iż większość grupy mieszkała pod tym samym adresem w Gjerdrum. Przesłuchiwani są również mieszkańcy domu, do którego grupa przyjechała samochodem, w jakim znajdował się zmarły.
Wiadomo, iż mężczyzna miał około 50 lat. Media nie podają na razie, czy udało się już powiadomić jego rodzinę.
Odśwież komentarze